Transfery! Część pierwsza

Zaczynamy od transferów, które miały miejsce w tym okienku. Nie będę ukrywać, że nie jestem lekko stronniczy, więc rozpocznę od Chelsea FC, a pozniej przyjrzę się innym drużynom z TOP4.

Chelsea FC: Andre Schürrle, Marco van Ginkel, Mark Schwarzer

Andre to dla mnie pierwszy skład. Jest jednak nowy w drużynie, więc myślę, że będzie wprowadzany podobnie jak Oscar w poprzednim sezonie. Potencjał spory, a ja od dwóch lat propaguje pogląd, że zdecydowanie warto mieć Niemca w drużynie, nie ma bardziej pracowitych graczy (vide Muller, Schweinsteiger).
Van Ginkel przyszedł na wyraźne życzenie Mourinho. To pewne, że dostanie szansę - w młodzieżówce Holandii prezentował się godnie (jak i ich cała drużyna, świetna generacja). Wydaje się podobnym piłkarzem do Oscara.
Mark Schwarzer będzie głównie rozgrzewał Cecha, świetny ruch ze strony Chelsea. Bramkarz doświadczony (ósmy pod względem występów w historii EPL!), dla którego "gra" w CFC może być świetnym ukoronowaniem kariery.

Przydatność w Fantasy: Schurrle można zaryzykować na starcie, jest dostępny za 8mln. Może odpalić jak Hazard, ale nie sądzę by dostał od razu takie zaufanie przy zdrowych: Macie, Oscarze i Edenie.
Van Ginkel: nie widzę sensu za 6mln.
Schwarzer: jako nigdy nie grający drugi bramkarz będzie w sam raz - ale będą w tej kategorii tańsi od niego.

Manchester United: Wilfried Zaha

Wilfried był wyróżniającym się piłkarzem w Championship, ale nie sądze by miał możliwości większe niż chimeryczny Nani. Presja na stawianie na młodych Anglików (ostatnio przegrywających wszystko w młodzieżówkach..) jest spora, a cena za nicha wysoka. Zachę prowadzał Ferguson, ale pewnie Moyes też chętnie skorzysta. Stawiam, że w tym okienku przejdzie jeszcze Baines, już wyobrażam sobie cenę za niego po transferze, pewnie porównywalną do napastników. ;) Ciekawe co z przyszłością Naniego.

Przydatność w Fantasy: Może w końcu drużyny fantasy będą miały w swoich składach pomocnika z United? W poprzedniej edycji było to rzadkością. Nie wiadomo czy będzie grał, więc to raczej propozycja dla fanów ManU. 

Manchester City: Jesus Navas, Fernandinho

Navas jest moim zdaniem bardzo ciekawym piłkarzem. Dynamiczny, szybki, ale niezbyt skuteczny. Inny styl gry niż Silva, typowy skrzydłowy, którego porównałbym do Walcotta/Valencii. Gwarantuje asysty jeśli dostanie szanse, ale nie sądzę, że często uświadczymy jego nazwisko na liście strzelców.
Fernandinho to z kolei dziwny transfer. Przepłacony na pewno, ale może z Yayą Toure naprawdę uszczelnić środek pola. Chyba mają tam dość Barrego (co nie może dziwić).

Przydatność w Fantasy: 9-milionowej cena za Navasa. Przy pierwszym meczu z Newcastle może mieć sporo miejsca i jeśli rozpocznie to spotkanie w pierwszym składzie, może zapunktować. Warto obserwować.
Fernandinho to środkowy, bardziej cofnięty pomocnik. Strzeli kilka goli z dystansu, pomimo innych warunków fizycznych może punktowac podobnie jak Toure.

Arsenal FC: Yaya Sanogo
W północnym Londynie ciągle czekają na wielkie transfery, w międzyczasie sprowadzając byłego piłkarza Auxerre - Yayę Sanogo. To być może talent, ale nie został sprawdzony jeszcze na poziomie chociażby pierwszej ligi (występował w Ligue 2). Strzelił tam 9 bramek w 13 meczach - niezły bilans.

Przydatność w Fantasy: Zerowa. Ze składu Girouda nie wygryzie, a bez minut nie będzie bramek. Oczekiwany jest transfer topowego napastnika (Suarez, Rooney, Higuain), jeśli nie dojdzie do skutku, marzenia o mistrzostwie pewnie znowu bedzie można odłożyć.